Coraz więcej nastolatków i osób dorosłych zamyka się w czterech ścianach i praktycznie w ogóle nie ma kontaktu ze świeżym powietrzem. Rano zjadają posiłek w domu, wsiadają do samochodu lub komunikacji miejskiej, następnie spędzają cały dzień w szkole lub biurze, po to tylko, aby po pracy zabijać czas w domu na kanapie. Nieliczne osoby decydują się na aktywność fizyczną, trenując przed komputerem z popularnymi instruktorkami, które zachęcają do tego, aby trening fitness przeprowadzać na macie w domowym zaciszu.

 

Niestety ten trend powoduje, że mało kto decyduje się na trening na powietrzu. A jeszcze kilka lat temu na każdym podwórku można było spotkać chłopaków uganiających się za piłką, czy dziewczyny, które wykonywały akrobacje na osiedlowych trzepakach. To była ich siłownia na powietrzu i nie były potrzebne ani filmy instruktażowe w sieci, ani też karnety do drogich klubów. Wystarczyła guma do skakania, czy też bieganie po lesie, czy parku. Dziś łatwiej spotkać emeryta na spacerze, który robi skłony na leśnej dróżce, niż młodego człowieka. Młodzież w tym czasie ugania się za potworami w grze na konsoli.